"Kiedy zmienię pracę.. kiedy założę firmę.. kiedy spłacę kredyt.. kiedy zbuduję dom.. kiedy dzieci już pójdą..kiedy wypełnię społecznie przypisaną mi rolę.. kiedy będzie więcej czasu.."
Tylko kiedy będę żył?
Reposted from graycolors via hormeza
"Kiedy zmienię pracę.. kiedy założę firmę.. kiedy spłacę kredyt.. kiedy zbuduję dom.. kiedy dzieci już pójdą..kiedy wypełnię społecznie przypisaną mi rolę.. kiedy będzie więcej czasu.."
Tylko kiedy będę żył?
Kiedy rozmyślam o takich rzeczach dostaje małych ataków paniki.. że tego czasu jest mało i że obudzę się stary i stwierdze, że nie zrobiłem praktycznie nic, z tego co chciałem w życiu zrobić, zobaczyć, doświadczyć..
+1, czasu jest o wiele za mało, a spać też czasem trzeba. z drugiej strony, nawet jeśli uda się zrobić tylko część z tego, co się chce, to juz dobrze
nawet taki Bałtyk, zobaczyłam dopiero mając 27 lat, bo jako jedyna z rodzeństwa nie byłam puszczana na kolonie a potem klepałam słodką biedę. i tak się pocieszam, że inne miejsca też w końcu odwiedzę, że zrobię to i tamto. no i niedokonane rzeczy dają jakiś cel i sens, to chyba też dobrze 😅